Przejdź do treści głównej

Michał Pytko o projektowaniu stron internetowych: kulisy pracy projektanta

Dziś coś trochę innego niż zwykle – postanowiłem wrzucić na bloga rozmowę, którą przeprowadziła ze mną Julia. Pogadaliśmy o tym, jak wygląda moja codzienna praca projektanta stron, z jakimi wyzwaniami się spotykam i co według mnie będzie miało znaczenie w przyszłości webdesignu. Jeśli ciekawi Cię, jak to wygląda „od kuchni”, zapraszam do lektury!

Michał Pytko Webdesigner: wywiad

Julia: Michał, na początek – jak zaczęła się Twoja przygoda z projektowaniem stron internetowych?

Michał Pytko:
To historia z czasów, kiedy internet łączył się jeszcze z charakterystycznym piskiem modemu – kto to pamięta, ten wie, o co chodzi. Moja przygoda z projektowaniem stron zaczęła się zupełnie spontanicznie. Grałem wtedy na gitarze w zespole o nazwie
Epidemia i od razu poczułem, że chciałbym spróbować swoich sił przy stworzeniu naszej strony internetowej.

Pierwszą stronę zrobiłem w Microsoft FrontPage który, jeśli dobrze pamiętam, był częścią pakietu Office. Nie miałem pojęcia, czym jest HTML, ale z uporem klikałem, aż coś zaczynało działać. Byłem wtedy w siódmej klasie podstawówki, więc można powiedzieć, że to była moja pierwsza „realna” lekcja informatyki.

Z dzisiejszej perspektywy ta strona może wyglądałaby dość zabawnie, ale jak na tamte czasy wcale nie była taka zła, stonowana, przemyślana jak na możliwości nastolatka i zrobiona od początku do końca samodzielnie. Włożyłem w nią mnóstwo pracy i satysfakcja, gdy zobaczyłem ją online, była ogromna. To wtedy złapałem bakcyla – zrozumiałem, że projektowanie stron to coś, co łączy kreatywność z techniką, i że to może być coś więcej niż tylko chwilowa zajawka.

Julia: Zdradzisz nam, jak wygląda Twój typowy dzień pracy jako projektant stron internetowych?

Michał Pytko:
Mój dzień zaczyna się dość klasycznie – od kawy i sprawdzenia maili. Zwykle od razu wiem, czy będzie to dzień pod znakiem projektowania, czy raczej gaszenia pożarów. Dużo zależy od etapu, na jakim jest projekt. Jeśli jestem na początku, to pracuję nad makietami i rozkładem treści, żeby klient od razu mógł zobaczyć, jak jego strona będzie funkcjonować. Kiedy projekt jest już w toku, skupiam się na dopracowywaniu detali – fontów, kolorów, zdjęć. Staram się też wydzielać bloki czasu: parę godzin pełnej koncentracji na designie lub kodzie, potem przerwa i dopiero wtedy odpisywanie na wiadomości czy konsultacje. Dzięki temu nie gubię rytmu i mogę wchodzić głęboko w proces twórczy.

Julia: Jak wygląda proces współpracy z klientem od momentu pierwszego kontaktu?

Michał Pytko:
Zawsze zaczynam od rozmowy – czasem krótkiej, czasem bardzo szczegółowej – żeby zrozumieć, po co tak naprawdę klientowi potrzebna jest strona. To dla mnie kluczowe pytanie, bo inaczej projektuje się wizytówkę małej firmy, a inaczej sklep internetowy czy rozbudowany serwis usługowy. Pytam też o branżę, grupę docelową, konkurencję i to, jak klient chce być postrzegany. Na bazie tych informacji powstaje brief, a z niego makieta i pierwsze propozycje. Od razu też staram się ustalić, jak będziemy się komunikować – czy wolicie szybkie rozmowy telefoniczne, czy bardziej szczegółowe raporty mailowe. To eliminuje wiele nieporozumień na późniejszym etapie.

Julia: Jakie najczęstsze problemy pojawiają się podczas współpracy z klientami i jak je rozwiązujesz?

Michał Pytko:
Najczęściej – brak materiałów. Klient chce świetnej strony, ale nie ma zdjęć, logotypu albo tekstów. Staram się wtedy pomagać: polecam sprawdzonych copywriterów, sugeruję źródła zdjęć stockowych albo sugeruję sesję zdjęciową.

Drugi “problem” to zmiana koncepcji w trakcie – i to jest normalne, bo dopiero widząc pierwsze efekty, klient orientuje się, czego tak naprawdę chce. Ważne, żeby na starcie jasno określić etapy projektu i zasady wprowadzania poprawek. Dzięki temu unikamy chaosu i frustracji po obu stronach.

Julia: Czy zdarzyło Ci się trafić na trudnego klienta?

Michał Pytko:
Tak, kilka razy. „Trudny klient” to zwykle ktoś, kto ma bardzo zmienne oczekiwania albo sam do końca nie wie, czego chce, ale jest przekonany, że „coś mu nie pasuje”. W takich przypadkach najważniejsze są dwie rzeczy: cierpliwość i dokumentacja. Po każdej rozmowie wysyłam podsumowanie ustaleń, żeby obie strony miały jasność, co zostało uzgodnione. To naprawdę działa, bo pozwala wrócić do konkretów, zamiast kręcić się w kółko. Staram się też pamiętać, że dla klienta strona to często ogromne przedsięwzięcie, więc emocje są naturalne. A jeśli ktoś mimo wszystko jest wyjątkowo wymagający, traktuję to jako okazję do ćwiczenia asertywności i lepszego zarządzania projektem.

Julia: W jaki sposób pomagasz klientom, którzy nie wiedzą, czego chcą?

Michał Pytko:
To częste – klient wie, że potrzebuje strony, ale nie potrafi powiedzieć, jaka ma być. Wtedy sięgam po prosty, ale skuteczny sposób: pokazuję przykłady. Wybieram kilka realizacji – swoich lub z sieci – i proszę, żeby klient wskazał, co mu się podoba, a co nie. Dzięki temu szybko wychodzą preferencje, np. „wolę prostą nawigację” albo „nie lubię zbyt wielu animacji”. 

Do tego mam przygotowaną krótką ankietę, gdzie pytam o kolory, ton komunikacji czy grupę docelową. To daje mi bazę do stworzenia pierwszych koncepcji. Moim zadaniem jest wziąć wizję klienta i przełożyć ją na stronę internetową, tak żeby nie musiał martwić się o żaden kod czy szczegóły techniczne.

Julia: Co uważasz za swój największy sukces w pracy z klientami? Może jakaś szczególna strona, która zrealizowała wszystkie cele?

Michał Pytko:
Nie powiedziałbym, że mam jeden konkretny projekt, który mógłbym nazwać największym sukcesem. Każda realizacja była inna i wniosła coś nowego — inne wyzwania, inny styl, inny pomysł. Wiele z nich dało mi ogromną satysfakcję i do dziś z przyjemnością zaglądam na te strony, żeby zobaczyć, jak żyją i rozwijają się razem z firmami, które za nimi stoją.

Najbardziej cieszą mnie chyba sytuacje, w których odzywa się do mnie ktoś zupełnie przypadkowy, biorąc kontakt do mnie ze stopki strony i chciałby współpracować, bo spodobał mu się mój projekt. To chyba najfajniejsze potwierdzenie, że to, co robię, działa. Nie dlatego, że było idealne pod względem technicznym, ale dlatego, że miało w sobie coś, co po prostu przyciąga ludzi.

Projekt strony www krok po kroku

Julia: Jakie umiejętności, uważasz, że są najważniejsze w pracy projektanta stron?

Michał Pytko:
To miks kilku kompetencji. Po pierwsze: technika – znajomość HTML, CSS, CMS-ów i podstaw UX to absolutny fundament. Po drugie: estetyka – trzeba czuć proporcje, kolory i typografię, żeby projekt był spójny i przyjemny dla oka. 

Ale jest jeszcze trzeci element, często niedoceniany: komunikacja. Umiejętność słuchania i tłumaczenia klientowi, dlaczego dane rozwiązanie jest dobre lub złe. To właśnie ta kombinacja sprawia, że projektant nie tylko tworzy ładne strony, ale też takie, które działają i odpowiadają na realne potrzeby biznesowe.

Julia: Jakie trendy dostrzegasz w zbliżającym się 2026 roku?

Michał Pytko:
Coraz wyraźniej widać, że kluczowe są prostota i szybkość działania stron. Użytkownicy chcą informacji natychmiast, więc królują minimalistyczne układy, duże czytelne fonty i przejrzysta nawigacja. Mocno rośnie też znaczenie AI – od inteligentnych chatbotów, przez automatyczne generowanie treści, po personalizację całego doświadczenia użytkownika. 

Nadal rozwija się podejście „mobile first”, bo dla wielu osób smartfon to podstawowe urządzenie do przeglądania internetu. Technologicznie coraz częściej mówi się o headless CMS-ach i PWA, które łączą elastyczność strony z wygodą aplikacji. Myślę, że w 2026 roku te rozwiązania staną się już standardem, a nie tylko trendem.

Julia: Co jest najważniejsze, żeby strony były estetyczne i funkcjonalne w przyszłości?

Michał Pytko:
Moim zdaniem wszystko sprowadza się do użytkownika. Strona może wyglądać świetnie, ale jeśli ładuje się wolno, jest chaotyczna albo trudno się po niej poruszać, to nikt nie będzie chciał z niej korzystać. Dlatego kluczowe są trzy rzeczy: prosta nawigacja, szybkość działania i wygoda korzystania. Coraz częściej zwraca się też uwagę na to, by projektować uczciwie – bez agresywnych reklam czy sztuczek, które mają tylko złapać kliknięcie. W przyszłości największe znaczenie będzie miało to, żeby strona dawała realną wartość i była po prostu przyjazna dla użytkownika.

Julia: Jakie rady dałbyś firmom, które chcą stworzyć stronę?

Michał Pytko:
Przede wszystkim: określ cel. Inaczej projektuje się stronę sprzedażową, inaczej wizerunkową, a jeszcze inaczej prostą wizytówkę. Druga rzecz – nie oszczędzaj na treści. Dobre zdjęcia i sensowne teksty robią różnicę większą niż najbardziej wymyślna animacja. I trzecia rada – dbaj o aktualność. Strona, która nie jest uzupełniana, traci na wiarygodności. Lepiej mieć prostą, ale “świeżą” stronę, niż rozbudowany serwis, którego nikt nie aktualizuje od miesięcy. A jeśli nie wiesz, jak się za to zabrać, po prostu znajdź projektanta, który pomoże Ci przełożyć Twoje potrzeby na funkcjonalne rozwiązania.

Podziękowania i kilka słów na koniec

Julia:
Dzięki Michał za ciekawą rozmowę i za to, że pokazałeś kulisy swojej pracy! Myślę, że zarówna ja, jak i czytelnicy wyniosą z niej sporo praktycznych wskazówek.

Michał Pytko:
Ja również dziękuję – fajnie było opowiedzieć trochę więcej o tym, jak wygląda moja codzienność jako projektanta stron i podzielić się tym tutaj z Wami. 

Czytelniku! Jeśli właśnie stoisz przed wyzwaniem stworzenia własnej strony i szukasz kogoś, kto zrobi to rzetelnie i z pomysłem, zapraszam do kontaktu. Sprawdź moją ofertę projektowania stron albo napisz bezpośrednio przez formularz – chętnie pomogę Ci zamienić Twoją wizję w nowoczesny i skuteczny projekt.

Skontaktuj się ze mną — razem stwórzmy stronę, która nie tylko wygląda, ale przede wszystkim działa!

Michał Pytko
Web designer, autor bloga
Telefon
E-mail

Stworzymy razem
coś wspaniałego?

Ta strona używa plików cookie

Używamy plików cookie i  możemy wykorzystywać je do: poprawy funkcjonalności strony, personalizacji treści lub reklam, funkcji mediów społecznościowych oraz analizy ruchu. Zebrane informacje przekazujemy zaufanym partnerom, którzy mogą łączyć je z innymi informacjami, które im dostarczasz w trakcie korzystania przez Ciebie z niniejszej strony, lub ich innych usług. Szczegółowe informacje znajdują się w Polityce Prywatności.

Klikając "Wyrażam zgodę" akceptujesz wszystkie pliki cookie. Klikając przycisk "Ustawienia" możesz zdecydować na przetwarzanie jakiego rodzaju plików cookie wyrażasz zgodę. Znajdziesz tam również więcej informacji na temat poszczególnych typów ciasteczek.

Podjęcie aktywnej decyzji jest konieczne do kontynuowania przeglądania strony i wynika z obowiązujących przepisów prawa oraz wymagań naszych partnerów.